Termin przedawnienie długu jest znany większości Polaków. Okazuje się jednak, iż według fachowej definicji przedawnienie nie jest równoznaczne unieważnieniu zadłużenia. Dług sam z siebie nigdy nie zniknie. Gdy nie uregulujemy swoich długów, po pewnym czasie mogą one zmienić się w zobowiązanie naturalne. Czym ono jest i co w praktyce oznacza? Kwestię zobowiązania naturalnego omawiamy dokładnie w niniejszym artykule.
Zobowiązanie naturalne – kiedy dochodzi do jego powstania?
Zgodnie z prawem, każde zadłużenie należy spłacić w odpowiednim terminie określonym w umowie. Niestety, niektórzy zaciągają długi w sposób bezrefleksyjny, przez co później mają spore problemy z ich terminową spłatą. Wierzyciele mogą podejmować szereg działań mających na celu odzyskanie długu od dłużnika już w pierwszym dniu przeterminowania długu. W pierwszej kolejności wysyłane są do niego pisma ponaglające, SMS-y. Ponadto, wierzyciel nakłada także odsetki za opóźnienie za każdy dzień zwłoki.
Jeśli żadne tego typu działania nie przynoszą oczekiwanych rezultatów, wierzyciele kierują sprawę do sądu, co skutkuje uruchomieniem egzekucji komorniczej. W przypadku, gdy wierzyciel jednak nie zdecyduje się na skierowanie pozwu do sądu, wówczas dług po określonym czasie ulega przedawnieniu. W ten sposób zobowiązanie prawne zostaje zmienione w zobowiązanie naturalne. Wierzyciel nie ma już wtedy możliwości odzyskania zadłużenia za pośrednictwem komornika, zaś dłużnik nie jest już prawnie zobowiązany do spłacania długu. Aby zobowiązanie naturalne mogło zaistnieć, trzeba pamiętać o spełnieniu kilku istotnych warunków.
Warunki konieczne do zaistnienia zobowiązania naturalnego
Przedawnienie nigdy nie jest rozpatrywane z urzędu. Informację o przedawnieniu długu musi przedstawić dłużnik samodzielnie. Jeżeli osoba posiadająca długi nie wie, czy uległy one przedawnieniu oraz nie przedstawi takiej informacji w trakcie trwania sprawy sądowej, wówczas dłużnik taką sprawę przegra. Dodatkowo, nawet wtedy, gdy dłużnik podniesie zarzut odnośnie przedawnienia, ale sąd udowodni, że specjalnie dążył do przedawnienia, bo unikał kontaktu, zobowiązanie naturalne także może okazać się niemożliwe do orzeczenia.
Z kolei, gdy przedawnienie zostanie orzeczone, wierzyciel w dalszym ciągu będzie miał prawo do żądania od dłużnika zwrotu długu. Ważne jest jednak to, że będzie mógł dochodzić swoich praw wyłącznie w sposób polubowny, bez udziału sądu czy komornika. Wierzycielowi przysługiwać będzie wówczas prawo do tego, aby wpisać dłużnika na jeden z rejestrów dłużników, na przykład BIK, KRD lub BIG.
Co wyróżnia zobowiązanie naturalne?
Cechą charakterystyczną zobowiązania naturalnego jest fakt, iż dłużnik może spłacić zobowiązanie, ale z własnej woli. Nie jest do tego prawnie zobowiązany wyrokami sądu czy poprzez działania podejmowane przez komornika. Do zobowiązania naturalnego dochodzi wtedy, gdy dług jest przedawniony. Jeśli dłużnik zdecyduje się na zawarcie ugody z wierzycielem i uzna swój dług bądź zadeklaruje chęć spłaty długu, rozpocznie negocjacje lub wpłaci jakąkolwiek część zadłużenia, wówczas przedawnienie zostanie automatycznie przerwane. To z kolei poskutkuje tym, że dług ponownie będzie mógł być ścigany prawnie poprzez komornika.
Gdy dojdzie do sprawy sądowej, wierzyciel ma pełne prawo do tego, aby udowodnić, że dłużnik z premedytacją dążył do przedawnienia zadłużenia, gdyż za wszelką cenę unikał z nim kontaktu. W takich sytuacjach sądy wydają orzeczenia na niekorzyść dłużników, co skutkuje tym, że zobowiązanie naturalne będzie całkowicie niemożliwe.
Zobowiązanie naturalne a przedawnienie
Okres przedawnienia jest bardzo dokładnie uregulowany przez polskie przepisy. W zdecydowanej większości przypadków czas przedawnienia wynosi 10 lat. Od tej reguły są oczywiście przewidziane wyjątki. Dług wobec ZUS przedawnia się po 10 latach, zaś wobec urzędu skarbowego po 3-5 latach. Niespłacona pożyczka lub kredyt ulega przedawnieniu po 3 latach.
Sporo dłużników tylko czeka na to, aż dług ulegnie przedawnieniu, ponieważ sądzą, że w ten sposób przestanie ciążyć na nich odpowiedzialność za swoje zadłużenie. To nie do końca prawda. Nawet, gdy dług ulega przedawnieniu, wierzyciel w dalszym ciągu ma prawo, by wpisać nierzetelnego klienta do bazy BIK czy KRD. Obecność na czarnej liście dłużników może być ogromną przeszkodą w uzyskaniu w przyszłości kolejnego kredytu lub pożyczki.
Spłata zobowiązania naturalnego nie jest wymagana, jednak mimo wszystko dług nigdy nie zniknie tak szybko. Negatywne wpisy w bazach dłużników pozostaną na dłużej, co w przyszłości skutecznie będzie uniemożliwiało dłużnikowi uzyskanie rat 0%, pożyczki lub kredytu gotówkowego.