Gdy dochodzi do śmierci bliskiej nam osoby, jest to z pewnością bardzo trudna chwila. Wiele kłopotów może czekać nas, jeśli zmarły za życia zaciągnął wiele długów. Do którego pokolenia dziedziczy się długi? Jak daleko sięga dziedziczenie długów? W poniższym poradniku przedstawiamy szereg informacji na ten temat.
Co można zrobić ze spadkiem – wszystkie dostępne opcje
W sytuacji, gdy dochodzi do śmierci spadkodawcy, następuje otwarcie spadku. Osoba, która ma zostać spadkobiercą, może zdecydować się na jedno z trzech rozwiązań – to ona decyduje o tym, czy przyjmie spadek, czy nie. Istnieją trzy opcje:
- Przyjęcie spadku wprost. Polega to na tym, że dziedziczy się cały majątek – pieniądze, nieruchomości itd. wraz z długami zaciągniętymi przez osobę zmarłą. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że przyjęcie spadku wprost oznacza, że spadkobierca będzie odpowiadał za wszystkie długi zmarłego całym swoim majątkiem. Wartość aktywów, które zostały odziedziczone po zmarłym, nie ma tutaj żadnego znaczenia. Aby przyjąć spadek w takiej formie, należy złożyć oświadczenie w sądzie bądź u notariusza – termin to 6 miesięcy od otwarcia spadku bądź chwili, w której otrzymaliśmy informację na temat odczytania testamentu.
- Odrzucenie spadku (rezygnacja z przyjęcia spadku). Rezygnując ze spadku nie dziedziczymy po zmarłym pieniędzy, nieruchomości ani jego długów. Aby odrzucenie spadku posiadało właściwą moc prawną, trzeba złożyć specjalne oświadczenie potwierdzone notarialnie lub w sądzie. Aby odrzucić spadek, trzeba dopełnić wszystkich formalności w terminie 6 miesięcy od chwili otwarcia spadku bądź momentu, gdy otrzymaliśmy informację na temat śmierci spadkodawcy.
- Przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Jest to zdecydowanie najprostsze rozwiązanie. Aby przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza, nie trzeba wykonywać żadnych działań prawnych – przyjęcie spadku w tym trybie następuje automatycznie. Obowiązują tutaj jednak określone zasady. Osoba, która dziedziczy majątek w tej formule, odpowiada za długi jedynie w wysokości odziedziczonego majątku. Dla wielu osób jest to wyjątkowo korzystne rozwiązanie – zwłaszcza, gdy zmarły zostawił po sobie nie tylko długi, ale również cenne nieruchomości.
Na czym polega dziedziczenie długów?
W sytuacji, gdy osoba zmarła nie sporządziła za życia testamentu, w takim przypadku zgodnie z polskim prawem następuje tak zwane dziedziczenie długów z ustawy. Zgodnie z zapisami księgi czwartej Kodeksu cywilnego, prawa i obowiązki majątkowe osoby zmarłej w momencie jej śmierci przechodzą automatycznie na jedną bądź kilka osób – wszystko uzależnione jest od dokładnych okoliczności – mówi o tym wprost art. 922 kc.
Wskazana reguła prawna oznacza, że w momencie, gdy umrze nasza mama, cały majątek, który po sobie zostawiła (razem z długami) jest automatycznie nabywany przez jej dzieci, męża oraz pozostałych członków rodziny. Co ważne, majątek zostaje wówczas odziedziczony w równych częściach. Część przypadająca małżonkowi nigdy nie może być mniejsza od jednej czwartej całego spadku, który przypada na wszystkich członków danej rodziny.
Na szczęście, polskie prawo przewiduje także możliwość zrzeczenia się otrzymania spadku. Określa się to jako tzw. odrzucenie spadku. Warto wiedzieć, że oświadczenie dotyczące przyjęcia lub odrzucenia spadku powinno być złożone przed sądem bądź u notariusza. Działa to w sposób następujący. Jeśli mąż oraz dzieci zmarłej kobiety zrzekną się spadku, w takim przypadku istniejące zadłużenie „przechodzi” na następnych spadkobierców ustawowych.
Jak wygląda kolejność dziedziczenia w polskich przepisach? Omówiono ją dokładnie w artykule 932 Kodeksu cywilnego – czytamy tam, że w momencie, gdy zmarły nie posiadał dzieci, wówczas spadek po nim dziedziczą rodzice i małżonkowie. Małżonkowi przysługuje 50% spadku, zaś rodzicom po 25%. Z kolei gdy zmarły był bezdzietny oraz nie posiadał żony ani męża, wtedy spadek otrzymują rodzice w równych częściach – po 50%. Identyczna sytuacja ma miejsce wtedy, gdy dojdzie do śmierci syna rodziców.
W przypadku, gdy żona i dzieci zmarłego zrzekają się spadku, wtedy przechodzi on na rodziców. Z kolei gdy w przypadku śmierci syna żyje jeden z rodziców bądź nie żyją oboje, wtedy spadek po zmarłym trafia do rodzeństwa w równych częściach.
Istnieje jeszcze inna możliwość. Jeżeli zmarła osoba nie miała dzieci, małżonka, rodziców, rodzeństwa ani zstępnych rodzeństwa, to spadek przypada babci i dziadkowi zmarłej.
Jaka jest kolejność dziedziczenia w Polsce?
Zgodnie z polskim prawem, kolejność dziedziczenia w Polsce jest następująca:
- Dzieci zmarłego, tzw. zstępni.
- Małżonek zmarłego.
- Rodzice zmarłego.
- Rodzeństwo zmarłego.
- Zstępni rodzeństwa zmarłego.
- Dziadkowie zmarłego.
- Pasierb zmarłego.
- Gmina, w której zmarły mieszkał przed śmiercią.
- Skarb Państwa – jedynie wtedy, gdy określenie ostatniego miejsca zamieszkania zmarłej osoby nie było możliwe.
Jeśli wszyscy członkowie rodziny zadłużonej osoby zmarłej postanowią zrzec się spadku, dopiero wtedy spadek przypadnie gminie, w której w czasie śmierci ona zamieszkiwała. Spadek może też przejść na Skarb Państwa – dzieje się tak, gdy nie można było ustalić ostatniego miejsca zamieszkania zmarłego.
Co trzeba zrobić, by odrzucić spadek?
Długi to jedna ze składowych części spadku, zatem dziedziczenie długów nie jest osobną czynnością spadkową. Wraz z przyjęciem spadku przez bliskich zmarłego długi także przechodzą na nich. Jednocześnie należy wspomnieć o przepisach, które zostały w Polsce wprowadzone w 2015 roku – nowelizacja prawa spadkowego sprawiła, że spadkobiercy mogą ograniczyć swoją odpowiedzialność za długi, do których nabycia doszło wraz z przyjęciem spadku.
Warto wiedzieć, że jeśli bliski osoby zmarłej nie złoży stosownego oświadczenia o przyjęciu bądź odrzuceniu spadku w ustawowym terminie 6 miesięcy od dnia powołania do spadku, wtedy następuje tzw. automatyczne dziedziczenie. Aby tego uniknąć, należy podjąć odpowiednie działania.
Jakie kroki można podjąć, aby nie ponosić odpowiedzialności za długi zaciągnięte przez zmarłego członka naszej rodziny? Okazuje się, że jest taka możliwość. Najprostsze rozwiązanie to oczywiście odrzucenie spadku po zmarłym dłużniku u notariusza bądź w sądzie.
Przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza a długi zmarłego
Inne rozwiązanie to przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Na czym to polega? Jest to rozwiązanie, które charakteryzuje się tym, iż dochodzi do zatrzymania procesu „przerzucania spadku” na kolejnych członków rodziny. Jednocześnie osoba, która zdecyduje się na przyjęcie takiego spadku, jest zobowiązana, aby ponieść koszt spisu inwentarza. Dokładny koszt tej operacji zależy od nakładu pracy komornika, który musi podjąć czynności związane z oszacowaniem majątku, który należał do zmarłego.
Osobie, która przyjmuje spadek z dobrodziejstwem inwentarza, przysługuje również prawo do samodzielnego złożenia przed notariuszem wykazu inwentarza. Wówczas notariusz sporządza protokół i przesyła go do sądu. Wykaz inwentarza można przekazać też do sądu samodzielnie – należy jedynie pamiętać o tym, by sporządzić dokument na wzorze ustalonym przez sąd. Dzięki temu wszystkie koszty związane z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza będą nieporównywalnie niższe.
Istotą przyjmowaniu spadku z dobrodziejstwem inwentarza jest fakt, iż spadkobierca odpowiada wówczas jedynie za długi zmarłego w takiej wysokości, w jakiej odziedziczył należące do niego dobra. Oznacza to, że dług spłaca się wyłącznie ze spuścizny składającej się na inwentarz – spadkobierca nie musi wtedy pokrywać zadłużenia z własnych pieniędzy.
Działanie przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza warto omówić na konkretnym przykładzie. Załóżmy, że osoba zmarła – spadkodawca – zostawiła po sobie dług wynoszący 50 tysięcy złotych i nieruchomość o wartości 200 tysięcy złotych. Wraz z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza spadkobierca zostaje właścicielem nieruchomości, ale jedynie do wysokości wartości majątku, który nabył, czyli 200 tysięcy złotych. Do wskazanej kwoty odpowiada za długi zmarłego spadkodawcy. Z kolei w sytuacji, gdy osoba zmarła zostawiła po sobie jedynie długi, wtedy przy wyborze dobrodziejstwa inwentarza spadkobierca nie musi ich spłacać. Istnieje jeden wyjątek od tej zasady – dotyczy to sytuacji, w której nieruchomość jest obarczona hipoteką.